Oczami Rossalie
Dni mijały, ostatnimi czasy całe dnie spędzam w Storm. Wychodzę jak Harry jeszcze śpi a wracam bardzo późno. Sama zdecydowałam się na taką pracę, jest dobrze. A może i nawet bardzo dobrze ? Zainteresowanie mną wzrasta, przebyłam kilka sesji. Pomogło mi to. Czuję się pewna siebie, powoli poznaję swoją wartość. Tylko nie wiem jak powiem Harremu o pewnej rzeczy jaka mnie spotkała ... Cholernie się tego boję. Boję się jego reakcji. Nie karm swojej podświadomości negatywnymi myślami, bo mogą stać się one rzeczywistością.Dzisiaj wróciłam o jedenastej, wieczorna sesja w plenerze przy świetle księżyca nieco się przedłużyła. Po cichu przemknęłam przez opustoszały salon, na korytarzu w skrzydle "sypialnianym" słychać było jedynie ciche szmery i brzdęki gitary Niallera. Dziwnie ten dom wygląda, taki pusty i głuchy. Kiedy cicho przekręciłam klamkę a drzwi uchyliły się, podszedł do mnie i wtulił się. Czekał. Znowu dla mnie czekał.- Moja biedna, pewnie jesteś strasznie zmęczona - przybrał współczujący ton głosu
- Ygh daj spokój-machnęłam ręką- Czemu nie śpisz ?- położyłam torbę i w pełnym stroju rzuciłam się na łóżko. Po chwili położył się obok mnie, pokierował dłoń na moje barki i zaczął je delikatnie masować. Z moich ust wydobywało się ciche pomrukiwanie.
- Mmm uwielbiam cię- Jestem strasznie padnięta, idę się wykąpać- zebrałam się do łazienki. Dość szybko uwinęłam się z podstawowymi czynnościami. Umyłam się, rozczesałam włosy i nasmarowałam się kakaowym balsamem. Przebrałam się w piżamę, kiedy wyszłam chłopak leżał już przykryty do pasa barwną pościelą, która ekspanowała jego umięśniony tors.Ślamazarnie wdrapałam się na łóżko, otworzył ramiona w które bez zastanowienia wpadłam. Ułożyłam wygodnie głowę na jego piersi i udałam się w upragnioną wędrówkę do krainy snów przy kojącym cieple jego dłoni.
Oczami Liama
W końcu ją mam, w końcu mogę ją mieć, w końcu mogę ją chronić i szeptać 'kocham cię. Kiedy zadałem to pytanie prosto z mostu, bez zbędnych ceregieli nie zawahała się ani chwili. Oczy wyrażały szczęście. Teraz kiedy spokojnie koło mnie drzemie czuję się wyjątkowo, obarczony i odpowiedzialny za jej dobre sny.
-Czy ty masz zawsze takie radosne oczy ? - wyszeptałem pod nosem spoglądając na nią.
- Nie, tylko wtedy jak cię widzę.- nagle uniosła powieki i wymalowała uśmiech na twarzy.
- Nie, tylko wtedy jak cię widzę.- nagle uniosła powieki i wymalowała uśmiech na twarzy.
- Liam nie patrz się tak na mnie bo nie mogę spać, to parzy - zaśmiałem się pod nosem głaskając wierzch jej dłoni.
- Uwierz mi że się nie da, jesteś taka śliczna. A widok ciebie obok mojego boku, w mojej koszulce jest chyba najpiękniejszy jaki mi się w życiu przydarzył.
- Nie lubię cię! – zażartowała.
- Nie kłam.Wiem, że kłamiesz.
- Skąd wiesz? – spytała, zaciekawiona przekonaniem, które łatwo było usłyszeć w moim głosie.
- Sprawiam, że się uśmiechasz. Niekiedy bardzo cię irytuję. Marszczysz wtedy czoło w ten zabawny sposób i mrużysz oczy. Poza tym, wiem, że gdybym nagle zniknął Było by ci bardzo smutno.
- Masz rację – odparła, zdziwiona dokładną analizą jej zachowania.
- Dlatego nie znikaj. Zostań, aby znów się dzięki tobie uśmiechała.Lub od czasu do czasu marszczyła czoło i mrużyła oczy. Dobranoc Liam- wtuliła się we mnie mocniej, ja nie byłem w stanie sklecić żadnego słowa.
- Nie kłam.Wiem, że kłamiesz.
- Skąd wiesz? – spytała, zaciekawiona przekonaniem, które łatwo było usłyszeć w moim głosie.
- Sprawiam, że się uśmiechasz. Niekiedy bardzo cię irytuję. Marszczysz wtedy czoło w ten zabawny sposób i mrużysz oczy. Poza tym, wiem, że gdybym nagle zniknął Było by ci bardzo smutno.
- Masz rację – odparła, zdziwiona dokładną analizą jej zachowania.
- Dlatego nie znikaj. Zostań, aby znów się dzięki tobie uśmiechała.Lub od czasu do czasu marszczyła czoło i mrużyła oczy. Dobranoc Liam- wtuliła się we mnie mocniej, ja nie byłem w stanie sklecić żadnego słowa.
Oczami Rossalie
Przebudziłam się w środku nocy. Hazza spał spokojnie. Odgarnęłam niesforny kosmyk grzywki, który zalegał na jego czole. Wyglądał obłędnie. Kąciki ust skierowane ku górze w lekkim uśmiechu. To dzięki niemu dostrzegamsłońce, które pieści me ciało codziennie
rano… dzięki niemu czuję tak intensywny zapach róż, smak
prawdziwej miłości. Złożyłam lekki pocałunek na jego słodkich, lekko rozchylonych przez sen wargach, wtuliwszy się mocniej w niego splotłam nasze nogi razem. Pragnę bliskości, uwielbiam kiedy jest blisko mnie. Dotyk jego chłodnych dłoni czy muskanie szyi brązowymi loczkami. Mięciutkie opuszki palców drażniące moją skórę każdego ranka, jestem uzależniona od tego chłopaka.
Następnego dnia obudziły mnie promienie słoneczne prześwitujące przez szparki między roletami. Niemrawie otwarłam oczy, prawą ręką po omacku doszukiwałam się Harrego, nie było go. Skrzywiłam usta w lekkim grymasie.
- Mnie szukasz ?- zaśmiał się dobrze znany mi głos. Seksowna chrypa przyprawiła mnie o spazm rozkoszy. Przetarłam oczy, w progu pokoju oparty o framugę drzwi stał przyodziany jedynie w luźne dresy Harry. Kiedy moje oczy zaczęły kontaktować, zlustrowałam dogłębniej sylwetkę mojego chłopaka. Stwierdziłam, że to takie niezręcznie wpatrywać się w jego sześciopak.
- Dzień dobry - przeciągnęłam się ziewając, w tej chwili już przy mnie był. Cmoknął mnie w policzek.
- No hej- odparł radośnie.- Patrz co dla ciebie mam !- pokierował w moją stronę tackę z apetycznymi sandłiczami.
- Aww dziękuję- uścisnęłam go z całej siły, położył się obok mnie i też wskoczył pod kołdrę. Oparliśmy się o miękką wyścieloną poduszkami ramę łóżka. Konsumowaliśmy w ciszy, co jakiś czas wzajemnie się dokarmiając. - Nie masz pretensji, gdy nie odbieram telefonu. Nie jesteś
zazdrosny o moich kolegów. Nie wypominasz mi braku czasu dla ciebie. Nie kłócisz się, po której stronie łóżka chcesz sypiać.
Nie robisz mi wymówek, gdy o trzeciej nad ranem wracam chwiejnym
krokiem. Znasz moje wszystkie ulubione smaki lodów i czekolady.
Kiedy jest mi smutno rzucasz wszystko i sprawiasz, że ponownie
na mej twarzy pojawia się uśmiech. Kiedy mam zły dzień robisz dla mnie
malinową herbatę i bez słowa przytulasz mnie do siebie.
Jesteś czuły, romantyczny, delikatny, a cisza, kiedy
przypadkiem się pojawi nigdy nie jest krępująca. Nie pozwalasz
mi za sobą długo tęsknić i martwić się, czy coś złego się nie stało. Harry ja muszę ci coś powiedzieć. - Usta milkną, a serce zamiera w pół słowa, cisza wzrok spuszcza i
bezszelestnie swą suknię układa,gdy dusza duszy się spowiada,
dziwna to rozmowa.Czy mu powiedziałam ? Tak zrobiłam to.
- Ale Rose, ty chyba nie chcesz ? ... - spuścił głowę w dół.- Nie wierzę w to-chwycił się za głowę, masując skronie. Był załamany.
- Harreh- westchnęłam płaczliwie
- Daj mi spokój !- wrzasnął i wyszedł z pokoju zostawiając mnie samą z problemem. A czy jeszcze nie dawno wspominałam że wyszłam z tego gówna ? Dlaczego ono wlecze się dalej za mną ? Może chodzi o to, że im więcej świat wymaga od nas, tym więcej my wymagamy od miłości? Dziesiątki zdjęć, tysiące sms-ów, kilkadziesiąt telefonów. Idiotyzm.
Jeśli czegoś nie doświadczysz na własnej skórze, NIGDY
nie uwierzysz. A gdy nadejdzie TEN moment, PRZESTANIESZ słuchać
głosu rozsądku i BEZDYSKUSYJNIE zrozumiesz. Uwierzysz w NIEMOŻLIWE.
*****************************************
No nie powiem, że mam na Was małego foszka. Ostatnio liczba komentarzy od zalogowanych spadła . Nie wiem czym jest to spowodowane. Czy moje rozdziały się pogarszają ? :c
*****************************************
Polecam film Bejbi Blues !
*****************************************
Kochana Annie !
Skontaktuj się ze mną przez -> FACEBOOK
Pogarszają ?! Według nie z każdą chwilą są coraz lepsze !!! Codziennie tu zaglądam z nadzieją ,że dodałaś kolejny rozdział , więc ludzie ruszcie swe leniwe dupska i dodawajcie tu komentarze !!!
OdpowiedzUsuńPS.Mam nadzieję ,że zajrzysz ,a jeśli ci się spodoba to zostawisz ślad po sobie :
http://foreveryoungonedirection-1d.blogspot.com/
Świetny jest ! mam nadzieję,że dalej będą razem ; c
OdpowiedzUsuńJak możesz kończyć w takim momencie?! Styles nie byłby dumny z tego, co z nami robisz! Co do rozdziałów - w żadnym wypadku się nie pogarszają! :) Jesteś najlepszą autorką jaką znam i zapewne inspiracją dla wielu innych pisarek blogów, przynajmniej dla mnie. Pisz dalej, bo umieram z ciekawości! ;*
OdpowiedzUsuńTwoje opowiadanie są coraz lepsze ! ;* A ten rozdział jest poprostu "magiczny" Kocham ! <3 Kiedy dodasz następny ? Ja już nie mogę się doczekać ;>
OdpowiedzUsuńŚwietne jak zawsze kocham !
OdpowiedzUsuńczys ty do reszty zwariowala ?! Twoje rozdzialy mialy by sie "pogarszac" ?! Jeszcze raz cos takiego napiszesz, a uwierz , znajde Cie ;D
OdpowiedzUsuńrozdzial bardzo mnie zaciekawil. Mam nadzieje ze bardzo nie namieszasz w zyciu Ross i Hazzy, no ale to tylko ty wiesz co sie wydarzy. :)
ahh... no nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekac na nastepny . a ten jest po prostu WSPANIALY ! ;3
ohh. i jak wasze wspaniały rozdział..ciekawe co bedzie dalej.... kocham ten blog i ciebie. ♥♥
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :* ciekawa jestem jak to się dalej potoczy ;d
OdpowiedzUsuńxx
A jednak nie trafiłam tym razem;p Ale średnio co dwa dni jest nowy:) A poza tym świetny rozdział! Czekam na nexta;p I mają się pogodzic1;*
OdpowiedzUsuńA tam gadasz masz ZAJEBISTE rozdziały dodawaj jutro kolejny !
OdpowiedzUsuńOmg. Na koncu sie poplakalam. Jeeeeezu rozdzial jak zwykle swietny. Przepraszam za brak komentrzy ale musialam sie uczyc, a potem oczywiscie nadrobic opowiadanie. Tylko troszke szkoda mi Harrolda i dobrze ze Niall jest z Vicky + dzieki Tobie zaczelam ogladac Geordie Shore i Char jest idealna dla Pana lusterko. A co do Twoich rozdzialow - sa super hiper wyjebane w kosmos i swietne jak zawsze. Dalszej weny. I czekam na nexta. xx Daga
OdpowiedzUsuńO BOŻE JAK TY MOGŁAŚ PRZERWAĆ W TAKIM MOMENCIE !
OdpowiedzUsuńCZY ROSS CHCĘ , WŁAŚNIE CO ONA CHCĘ..
DODAJ JAK NAJSZYBCIEJ NASTĘPNY PROSZEEEEEEE !!
TWOJE ROZDZIAŁY WCALE SIĘ NIE POGARSZAJĄ ONE SĄ CORAZ LEPSZE !
KOBIETO ALE TY MASZ TALENT ! ZAKOCHAŁAM SIĘ W TWOIM BLOGU !
Genialny rozdział, czekam na następny :>
OdpowiedzUsuńZajebisty jak zawsze . Proszę Cię dodaj szybko następny bo nie wytrzymam <3
OdpowiedzUsuńZakończyć rozdział w takie sposób .. to nie etyczne ; ]
no kurde drugi raz pisze komentarz bo mi się ni chciał dodać ;[ głupi komputer ;[[[[
OdpowiedzUsuńno więc jednym słowem : aksjfghohrjfcauiohgjksdghjafgkjdskgaskjgksdjgakjkjaejkghakgajkagjka i SuperMegaZajebiste xd było trochę RossZy i PatLi (juz ich sobie tak ochrzciłam) i Hazzuś jest taki mega słodziutki xd i wyrozumiały i ... seksowny *_* chciałabym zeby robił mi śniadania do łóżka :D a jak czytałam to "Znasz moje wszystkie ulubione smaki lodów" to nie wiem czemu ale mi sie skojarzyło xd *ja mega zboczuch* xd i jejku Li był słodziutki w tym rozdziale :D super się czytało ale musze cię ochranić: ZNÓW PRZERYWASZ W TAKIM MOMENCIE?! zobaczysz ze moja ręka sprawiedliwości Cię dosięgnie i zmusi do szybkiego dodania nexta :D i nie wiem co wymyśliłaś z Rose ale one NIE MOŻE zerwać z Harrym. <3333
i jeszcze takie : aaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!! tak nareszcie sobie z tobą popiszę :*********
jak chcesz to wpadnij na nowy rozdział xxd http://still-remember-me-1d.blogspot.com/ *jestę spamerę*
UsuńKocham! A bejbi blues zamierzam oglądnąć ;)
OdpowiedzUsuńja chce nowyyyyy rozdział <3 xoxo
OdpowiedzUsuń