Rozdział ze specjalną dedykacją dla Pauli. K <3
Taki misiak dla Ciebie : )
Oczami Rossalie
Rozczuliłam się całkowicie, schowałam się w kępie traw podkulając nogi pod brodę. Teoria z praktyką nie idą często w parze, teoretycznie chcesz, praktycznie nie dasz rady.Czy to możliwe aby mnie coś połączyło z tym chłopakiem ? On jest jak bolący ząb, żyć z nim nie dam rady, ale kiedy go wyrwę poczuję się niekompletna, bo przecież ze szczerbatymi jedynkami chodzić nie będę.
- Nie wstydź się tego co chcesz powiedzieć, tego co płynie tam
z środka, tej czystej prawdy która w chwili mówienia powoduje
łzy i rozczulenie mówcy . - obróciłam nagle głowę, stał tuż za mną. Przysiadł się obok i wspólnie milczeliśmy.
- Chciałabym się zmienić.- wydukałam ocierając łzy
- A tak konkretnie to co chcesz w sobie zmienić? - przyjrzał mi się z uśmiechem
- Wszystko.- odparłam jednogłośnie
- Wszystkiego nie warto... - lekko się zaśmiał
- Naprawdę ?- uśmiechnęłam się przez łzy, zakładając kosmyk za ucho
- Noo tak - wzruszył ramionami
- A tak konkretnie to co chcesz w sobie zmienić? - przyjrzał mi się z uśmiechem
- Wszystko.- odparłam jednogłośnie
- Wszystkiego nie warto... - lekko się zaśmiał
- Naprawdę ?- uśmiechnęłam się przez łzy, zakładając kosmyk za ucho
- Noo tak - wzruszył ramionami
- Dlaczego ? - spojrzałam mu w oczy
- Bo ... - urwał nagle
- Bo ... - urwał nagle
..i właśnie wtedy urwał jej się głos nie dał rady powiedzieć
" Bo właśnie taką cię kocham"
- Wymaż siebie z mojego serca. Sam nie dam rady.- Lekko dotknął mojej dłoni, spojrzałam w jego błękitne tęczówki, niepewnie splótł nasze palce razem.
Chciała być z nim. Chciała stać się częścią jego życia. Dopiero potem
zrozumiała, że dzielą ich dwa odmienne światy, których ona sama
pokonać nie dała rady.
Doprowadził mnie do jeszcze większej histerii. Nie wstydziłam się płakać, to nasza wspólna sprawa. Kciukiem kręcił kółeczka po wewnętrznej stronie mojej dłoni. Jego dotyk mnie ukoił. Niezrównoważona romantyczna dusza zamknięta w świecie "jego" bez
świeżego powietrza, czekająca spełnienia szczęśliwej przepowiedni,
która nigdy nie da się poznać, poznając prawdę o miłości
zrozumiałam: miłość to dramat, napisany przez ludzi, którzy wierzą
od wieków w szczęśliwe zakończenie Rome'a i Julii.
- Niall to jest chore, to co my robimy. - wydukałam, starając wyswobodzić dłoń z jego uścisku, choć tak go pragnęłam. Przybliżył się koło mnie. Patrzyłam tępo w dal kiedy twarz blondyna była bardzo blisko. Musnął ustami mój policzek, delikatny dotyk warg mojego blond włosego anioła.
- Powiedz to przestanę - wyszeptał wprost do mojego ucha, fala ciepłego powietrza z jego płuc obiła się o policzki. Sunął ustami wzdłuż mojej szyi, nachylając się nade mną, przymknęłam oczy. - Jedno twoje słowo Rossalie.- Tak pięknie brzmi moje imię wypowiadane przez niego. Splotłam mocniej nasze palce, kiedy to poczuł podniósł wzrok.
- Powtórz moje imię - wymruczałam kiedy obdarzył subtelnym pocałunkiem moją szyję.
I gdy wiatr zgasi Słońce, by dać ciemne poranki, które
nie są już tak romantyczne lecz wciąż upojone tęsknotą... Ona myśli o nim. Myśl o nim jak o Słońcu, które się pojawi znów...
Bo to nasza nadzieja...
- Rossalie - szepnął sunąc ustami po moim obojczyku - Rossalie - po raz kolejny obdarzył szyję swym słodkim pocałunkiem. Odchyliłam głowę do tyłu, dopuszczając go bliżej siebie.
- Chrzanić los i przeznaczenie- powiedziałam zwracając na siebie uwagę blondyna.- Przyrzekłeś Harremu że mnie nigdy nie pocałujesz.-spuścił wzrok, delikatnie uniosłam jego podbródek. - Spójrz na mnie jeszcze nie skończyłam.- wlepił we mnie swoje niebieskie ślepia, wzmogły się we mnie dreszcze.- Pamiętasz co Harry jeszcze wtedy powiedział ? - przyjrzałam mu się, dokładnie sięgał w pamięci. Zaprzeczył.-Powiedział jeszcze, że nie pocałujesz mnie dopóki ja tego sama nie będę chciała Niall - wyszeptałam niemal do jego ust. Co widzę ? Ma 173 centymetry wzrostu, niebieskie oczy, w których widzę skrawki nieba i wiecznie ciepłe dłonie.
- Mogę siedzieć całą noc i patrzeć w twoje piękne oczy, tylko mów do mnie, mów najdelikatniej jak potrafisz.. A teraz.- urwałam. Położyłam prawą dłoń, nieśmiało kładąc na jego karku, przybliżyłam go do siebie a nasze usta się spotkały. Gdy dotyk wiedzie przez serce każda pieszczota staje się poezją. On całował mnie w policzek na powitanie, przytulał gdy płakałam,
rozmawiał ze mną patrząc mi w oczy, mówił, że jestem jego maluszkiem. Tulił moje kruche ciałko, tak, że zapomniałam nagle o wszystkich problemach. Tylko szeptał mi ciche 'kocham cię'. Moja dusza tańczy w kącikach jego ust. Pchnęłam go delikatnie, przytwierdzając do gęstwiny. Nachyliłam się nad nim. Leżał w pełni na plecach, uśmiechając się pokazywał rządek bielutkich ząbków. Nie zwróciłam uwagi, nasze dłonie nadal były razem. Na zegarze wieczór. Na polanie zapach bzu. Po cóż słowa? Cisza
krzyczy naszą bliskość. Tak odległą. A my dwoje, kocem otuleni,
malujemy na niebie gwiazdozbiory marzeń. Zapadł zmrok, my dalej tkwimy w tym miejscu, pod osłoną księżyca, w jego świetle cieszymy się sobą. Lekki wietrzyk powiewa moimi włosami, a usta tańczą językami. Podniosłam się na równe nogi, nie zaprzestając przyjemności. Wtuliłam się w ciało chłopaka zarzucając dłonie na jego szyję. Wszystko działo się bardzo szybko, za szybko ? Podsadził mnie nieco, oplotłam się o niego nogami. Zaczął wirować razem ze mną na rękach, śmiejąc się przy tym jak małe beztroskie dzieci, które o swą najbliższą przyszłość troszczyć się nie muszą. Przez najbliższe kilka lat to im będzie wszystko podporządkowane, bez przeszkód. Nikt nie będzie podejmował pochopnych decyzji, ani krzywdził za rogiem. Będą o nich mówić za plecami, bo taka jest mentalność ludzka. Czy ja odnalazłam swoje szczęście ? Tego nie wiem. Żyję chwilą, moją blond włosą chwilą, która ponownie przywróciła uśmiech na mojej twarzy. Jedno jest pewne. Dzisiejszy dzień, to na pewno nie jest sen po czym wnioskuje ? Bo to ja robię co chcę a nie podświadomość płata mi figle. Co chwilę śmiałam się pod nosem, nie umiałam opanować emocji. W swoim życiu pojawiały się przede mną chwile, w których musiałam uporać z pożądaniem do tego chłopaka. Teraz kiedy, mogę kosztować tych ust bez opamiętania, które są mą drogą do umierania. Nie daleko, bo tuż za rogiem stoi jeden anioł z bogiem. W końcu spełnieni, udają się na wieczność. Już razem. Czy ta bajka ma swój happy end ? Zależy kto i jak to rozumuje. Ja swój już znalazłam a na imię mu Niall.
*
I właśnie w tych momentach płaczę. Poważnie zastanawiam się nad zakończeniem tej fabuły w ten sposób. Nie kończę z pisaniem, o nie ! Muszę się jeszcze zastanowić i przemyśleć pewne wątki. Chyba potrzebuję porządnego kopa w dupę od Was. Nie wiem co robić dalej. Po raz pierwszy mam takie uczucie, że powinnam właśnie w tym momencie zakończyć.
JEZU! Uwielbiam Nialla, ale niech ona będzie tutaj z Hazzą! BŁAGAM CIE!
OdpowiedzUsuńNie kończ tego proszę cię niech Ross będzie z Harrym! Ona musi być z Harrym
OdpowiedzUsuńMożesz jeszcze dodać kilka rozdziałów , jak Styles się dowiaduję ze Ross i Niall są razem <33
OdpowiedzUsuńBOŻE JAK CZYTAŁAM BO UŚMIECHAŁAM SIĘ DO MONITORA JAK JAKIŚ DAUN. haha.
Ale czytając to zapomniałam o całym tym cholernym świecie . Tyllko to się liczyło . Pochłoneło mnie to opowiadanie na maxa . AWWWW. <3
DZIĘKUJE ZA TO ŻE NIALLER I ROSS SĄ RAZEM ! OCH JAK JA CIĘ WIELBIE ! ODDAJE CI POKŁONY NA KOLANACH . JESTEŚ MOIM BOGIEM! KOCHAM CIĘ ! JAK JA CIĘ KOCHAM !
ALE PISZESZ ZAJEBIŚCIE , JAK ZAŁOŻYSZ NOWEGO BLOGA LUB NOWY DZIAŁ JAK TO ALBO JAKI MA HORANOWA BĘDZIE SIEDZIAŁA I CZEKAŁA NA NOWY ROZDZIAŁ ALL DAY ALL NIGHT !
Ona ma być Niallem i koniec kropka !
OdpowiedzUsuńNo nie przerwałam czytanie "[...]przybliżyłam go do siebie a nasze usta się spotkały.[..]" Popłynęły mi łzy ;< Ale zacżełam czytać dalej z nadzieją że to znowu jakiś sen czy wyobrażenia ! Ale to nie był sen .! Szkoda że chcesz zakończyć akurat w ten sposób ! ;<
OdpowiedzUsuńJest mi smutno bo liczyłam na to że będzie z Harrym. i jeszcze nie zakończysz ich historii.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem (ale pewnie tylko moim) mogłabyś zakończy tak tą historię. Dużo się w niej działo. Były wzloty i upadki i właśnie to wszystko co miało się znależć w tym opowiadaniu jsię tam znalazło. Oczywiście, jeżeli masz pomysły na dalszą realizację, to pisz, ja i tak będę czytała. Gdybyś pisała dalszą część tego opowiadania, to sądzę, że mogłabyś przedobrzyć. Jestem ciekawa, co działo by się w następnym opowiadaniu Mrs. Styles, a dziać będzie się na pewno dużo, jak zwykle :D Anyway takie moje zdanie.
OdpowiedzUsuńZpraszam również na drugą część rozdziału ósmego na:
bythewayimwearingthesmileyougaveme.blogspot.com
Drugi rozdział na:
darkness-will-be-found-you.blogspot.com
Oraz trzydziesty ósmy rozdział na:
stories-about-1-direction.blogspot.com/
Pozdrawiam i życzę miłej jazdy na nartach~Lady Morfine <3
Ross powinna być z Haroldem !!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiesz, sama sprawiłaś że mam w głowie taki mętlik... Od początku kibicuje RossZie. Wiesz dlaczego? Bo jak sobie przypomnę te rozdziały w których oni byli razem szczęśliwi to aż mnie serce ściska że tego już nie ma. Opisywałaś ich uczucie tak wspaniale że widać było że to nie jest zwykłe zauroczenie, a prawdziwa miłość. Byli nierozłączni. Harry popełnił błąd, a nawet kilka, ale ja jednak wolałabym żeby to on był z Rossalie. Uwielbiam po prostu ta parę. A tutaj nagle pojawił się Niall... i uczucie jakim darzyła Stylesa zgasło? Tak wielkie uczucia nie znikają, a pozostają w sercu na zawsze. Więc moim zdaniem powinni do siebie wrócić. Ale to tylko ja tak uważam a ty zrobisz jak będziesz chciała. Jednak pamiętaj że taka jedna osoba na tym świecie liczy na powrót RossZy!
OdpowiedzUsuńWedług mnie trochę to psujesz.Było wszystko dobrze,a tu nagle ,że z Niall'em. Nie podoba mi się to.Ale to tylko moje zdanie. Wolałabym żeby była z Harrym,no ,ale ok.
OdpowiedzUsuńNiech będzie z Harry'm. <3
OdpowiedzUsuńBŁAGAM, WYOBRAŹ SOBIE MOJĄ MINĘ, KIEDY PRZECZYTAŁAM POCZĄTEK. WYGLĄDAŁAM NA PRZEMIAN TAK:
OdpowiedzUsuń:O :D ^.^ :D :OO
hahah, serio :) Boże, jak zwykle cudownie! ;* Nie wiem, czy chcę, zebyś kończyła. Gdyby to serio było zakończenie, byłoby cudowne, ale jestem zbyt przywiązana do Twojego opowiadania :) Możesz zakończyć to tutaj, ale obiecaj, że będziesz pisać kolejne opowiadanie! I mogłabyś jeszcze dodać kilka rozdziałów, nie wiem, może tak, żeby doszło do 85?
I TAK, ROSSALIE MA BYĆ Z NIALLEREM! :D
I jeszcze małe pytanie ode mnie, właściwie prośba, WEŹ NAPISZ DO MNIE NA TT! MUSZĘ Z TOBĄ POPISAĆ! :D @PaulaK34 :*
Nie mam słów ... łzy ciekną mi po policzkach ...
OdpowiedzUsuńCo ty dziewczyno ze mną robisz ? odmieniłaś moje życie kompletnie ....
Nie wiem co o tym myśleć ... czytam na około ostatnie wersy tego opowiadania ... i nie mogę uwierzyć że to tak zakończyłaś ..
Mam okropną kulkę w gardle na wiadomość że zakończyłaś to opowiadanie .
Czytam , czytam i nie mogę do siebie dojść ...
"Czy ta bajka ma swój happy end ? Zależy kto i jak to rozumuje. Ja swój już znalazłam a na imię mu Niall."
Ryczę :(
Oczywiście .... takie zakończenie było by znakomite a za razem nie powtarzalne ...
Ale myślę że .... Rossalie znalazła swojego księcia , a jest nim Harry ...
Rossalie dobrze sie czuje z Niallem ... ale w głębi duszy licze że powie jej że to nie może tak być ....
Płaczę i nie mogę sie powstrzymać ... w końcu Harry ją skrzywdził .
Styles wyrządził jej wiele szkód ... ale Ona go kocha ... dała by sie za niego zabić ...
Proszę cię przeczytaj to i wywnioskuj coś z tego .
Jak by nie potoczyło sie to zakończenie wiedz że dałaś z siebie wszystko i cie kochamy <3
Paulina xx
Super ! Czekam na next ! ♥
OdpowiedzUsuń-------------------------------
Zapraszam : i-w-a-n-t-y-o-u-b-a-c-k.blogspot.com
Jakie dzieci..... Szczególnie ten anonim. Nie, że mam coś do cb, ale ona niczego nie psuje! Myslicie, że człowiek tylko raz znajduje miłość? Tak zwaną.... Mogą być też zaurocznia, ale w życiu jest miejsce na dwie miłści: Pierwsza miłość i Prawdziwa miłość. Chyba, że ktoś myli to z zauroczeniem. Moim zdaniem możesz już zakończyć to opowiadanie. Dużo sie w nim już działo, a reakcja Hazzy na wieść, że ta dwujka jest razem mogłaby tylko dociągnąć tego bloga jeszcze dalej i jeszcze....... I jeszcze..... Ale rób jak uważasz :D Jaki mam zły humor! Arrrr.... głupi okres, tak boli brzuchhh!!! Ja rodzę!
OdpowiedzUsuńPozdro Is.Izkaxxx
BŁAGAM NIECH ROSSALIE BĘDZIE Z HARRYM BŁAGAM... KOCHAM TO OPOWIADANIE I NIE WAŻ MI SIE GO KOŃCZYĆ ♥♥♥ CZEKAM NA KOLEJNĄ CZĘŚĆ !
OdpowiedzUsuńmyślę , że powinnaś pisać o Harrym . Tak zajebiście pisałaś te wątki o Harrym i Rossalie , że teraz szkoda jak ma się wszytko skończyć ta cała miłość RossZie;(
OdpowiedzUsuńja naserio uwielbiam cie ten blog ale prosze nie kończ tak ja chce aby harry był znia oni tak sb dopelniaja nie chce byc hejstem bo to wrew mojej woli ;c ale zrob zakończenie chociasz z harrym ;3 i PROSZE CB NIE KOŃCZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEST ZBYT BOSKIE PIERSZY RAZ ZNALAZŁAM TAKI BLOG KTORY JEST PISANE Z SENSEM ;**
OdpowiedzUsuńProszę niech będzie dalej z Hazzą :c
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, serio, mega wzruszający. Zapraszam do mnie na nowy :
OdpowiedzUsuńi-imaginyonedirection-n.blogspot.com
Rozdział Super!! Jednak sądzę że Ross powinna byc z Harrym. Proszę, błagam niech ona z nim będzie, tak zajebiście o nich pisałaś.!!
OdpowiedzUsuńWitaj. Chciałam poinformować już o trzecim rozdziale na moim blogu zapraszam ;*
OdpowiedzUsuńA twój blog to brak słów. Tak cudowny. Nie kończ pisania !
ZAPRASZAM ! (skomentuj)
http://love-is-the-most-important.blog.pl/
Świetny rozdział i proszę niech Ross będzie z Niallem
OdpowiedzUsuńŚwietne nie kończ go jeszcze np.napisz o tym że Hazza się dowiedział i tak ble ble (moje wymysły):-P Zrobisz jak będziesz uważać.Proszę aby również kontynuowała drugie opowiadanie.Plis,Plis,Plis !!
OdpowiedzUsuńDla mnie to świetne zakończenie i mogłoby tak zostać, ale jak już ktoś wcześniej napisał to Harry jest jej pisany. Jak dla mnie tylko wypełnia pustkę w sercu Niallem do którego coś jednak czuje lecz 'coś' to nie to samo co z Harrym. Wiem że Harry popełnił błąd, ale On już taki jest i Ross doskonale o tym wie bo nie jeden 'upadek' przeżyli. Ross sama może popełnić błąd chcąc związać się z Niallem już nie mówiąc o medialnym szumie który mógłby ich związek wywołać najpierw Harry teraz kolejny z One Direction ?
OdpowiedzUsuńWiem że ktoś może sobie pomyśleć że to przecież tylko opowiadanie i nie warto tak wybiegać w przyszłość, ale ja jak czytam to próbuje sobie to na serio wyobrazić bo tak mi łatwiej :)
Pozdrawiam i liczę na szczęśliwą końcówkę z Harrym i Ross, ale nie rozpisuj się zbytnio bo może stać się to nudne lub przedobrzone :D
Ja uważam że powinna być z Harrym, oni są sobie przeznaczeni <3
OdpowiedzUsuńRosZza Come Back , proszę !
OdpowiedzUsuńJa też uważam ,że są sobie przeznaczeni , niech Hazza i Ross będą razem ♥
OdpowiedzUsuńNie kończ tak!
OdpowiedzUsuńProszę.
Moim zdaniem powinnaś cofnąc pare rozdziałow i zacząc pisac od nowa :))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTakie zakończenie opowiedania jest idealne.Nawet nie da się opisać słowami jak idealnie i profesjonalnie to pisałaś!
OdpowiedzUsuń+ Zachęcam do czytania i komentowania rónież MOJEGO bloga:http://opowiadaniesummerlove.blogspot.com/
Proszę nie kończ tego opowiadania ciągnij dalej.
OdpowiedzUsuńAle,żeby była z Niall'em, bo była już z Harrym, a Niall tak na nią czekał..
Błagam niech Ross będzie z Niall'em.
Ps. Kocham twoje opowiadanie. : *
~Pam
RozZza come back !!!
OdpowiedzUsuńNieee. Proszę niech Harry będzie z Ross <3 Oni są sobie pisani, a ona wypełnia pustkę w sercu Horankiem bo brakuje jej Harrego. Tak tak wiem ale to tylko moje wymysły. Błagam nie kończ pisania tego opowiadania i niech Hazza będzie z Ross. <3!.
OdpowiedzUsuńAAAAAAA KOCHAM KOCHAM KOCHAM <333 prosze informuj mnie jak dodasz nowy rozdział <33 @Life_TasteGreat <333
OdpowiedzUsuńHejka! Nigdy jeszcze u Cb nie dodawalam tutaj komow, bo dopiero niedawno "odkrylam" tego bloga i czytałam go od początku. I muszę Ci powiedzieć smutną prawdę, ze sie od Cb uzaleznilam dziewczyno! Normalnie piszesz zajebiscie. Już po paru rozdzialach zakochalam sie w tym blogu! Chciałabym tutaj jeszcze zobaczyć jakiś rozdzialik :)
OdpowiedzUsuńHej! Zostałaś nominowana do Libster Award na the-story-of-us-one-direction-girls.blogspot.com ;)
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział RoZza come back !
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3
Kocham Twojego bloga !