Sześdziesiąt pięć

Oczami Rossalie

Wróciłam do domu, razem z moją współlokatorką zaczęłyśmy oglądać telewizje, kiedy mój telefon zawibrował.Wiadomość od ' Niall <3. 

Hej modeleczko, co zapomniałaś już o starych przyjaciołach ?  Co tam ? Jak tam ? Gadaj ! Udała się niespodzianka Harrego ? 

Ło rozpisał się chłopak, no to dobra jedziemy . 

- No siema blondyn <3 ! Oczywiście, że tak ! Mam teraz nową świtę, a co zazdrosny ?! xd U mnie wszystko okej, na ostatnim castingu chyba mnie zabukowali, mam nadzieję. Zayn się ucieszy, bo to sesja dla nowej kolekcji eleganckiej bielizny. Możesz mu przekazać, że pamiętam o obietnicy . A Harreh nie dawno co pojechał ;c

- Wo wo wo . Czy ja o czymś nie wiem ? Uknułaś coś z Zaynem ? no nieeee. foch -.- Seksu dzisiaj nie będzie, wyjdź !  - zaśmiałam się do ekranu

- Nie wiem jak ja to przeżyję ! Niall błagam nie ;c ! No dobra, a wracając do realiów to kiedyś mnie poprosił i tak jakoś mu obiecałam. Spakowany ? 

- EJ żal -.- Też tak chce ! To ja zamawiam, hmm... zdjęcia w kostiumie kąpielowym. A może bez ? *o* Hyhyhy nieee no Horan dżołk. Niech będą zdjęcia w bikini !  Proooooooszę <3 A no tak, wszyscy jesteśmy spakowani, oprócz Malika. Właśnie teraz uskutecznia seks na zgodę z Charr, pokłócili się ostatnio, ale w sumie nic poważnego .

-Dobra, dobra niech ci będzie . Wohoo no to  grubo. Dobra Nialluś, Rosie wraca do oglądania filmu. Papapapapapappa <3 

- Czeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeść ! :* 

Aż mi się sama mordka cieszy, jak piszę z Horankiem. On zaraża entuzjazmem. Przy oglądaniu kolejnego filmu zasnęłyśmy razem na sofie. Nieźle tego jeszcze nie było. Następnego dnia obudził mnie kopniak prosto w udo od Ar, no piękne siniak będzie. Sprawdziłam telefon, Harry wczoraj nie napisał, a nie. To ja tak wcześnie zasnęłam . O ! Jest , dostarczono o 21.

- Kocie jestem na Heathrow cały i zdrowy :* Dziękuję za wspaniały dzień , ahh i ta noc. ^^ - uspokoiłam się.

[...]

Pobyt w Mediolanie nauczył mnie, że praca modelki nie jest dla wszystkich. I nie chodzi tutaj o wygląd, bardziej o predyspozycje i wytrwałość. Trzeba tego naprawdę chcieć, bo chwile zwątpienia przychodzą niezwykle łatwo. Ale warto, bo dostając swoją pierwszą pracę, ma się ogromną satysfakcję. 

[...]

Ostatnio w ogóle nie mam czasu, łazimy od castingu do castingu, wracamy o zmroku a ja nawet nie wiem co się dzieje w świecie. Dzisiaj mam chwilę dla siebie, zobaczymy. Twitter prawdę ci powie. Trendsy . O co tu kurwa chodzi ? 

- Harry you're an idiot.

- Rychły koniec RosZy ? 

- Haylor potwierdzone. 

- Biedna Rose, jesteśmy z Tobą kochana :'(

O co tu do cholery chodzi ? Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego ktoś wie że mój związek się zakończył? Mi nic o tym nie wiadomo . 

***Artykuł ***

O co tu chodzi ? Jeszcze niedawno słynny wokalista zespołu One Direction Harry Styles (18 l.) widziany był w towarzystwie swojej ślicznej dziewczyny Rossalie Hamilton (18 l.) w Mediolanie, gdzie modelka przebywa na kontrakcie. Czy to koniec ich związku ?

 Ostatnio Harry na lotnisku Heathrow, ze smutna miną podchodził do odprawy. Czy pobyt w Mediolanie, był decydujący dla ich związku ? Miejmy nadzieję, że nie. Podczas trasy koncertowej przy boku bruneta często pojawia się koleżanka po fachu Taylor Swift ( 23 l.) Czy to początek nowej miłości ? No cóż Harry szybko pozbierał się po rozstaniu. A co na to śliczna Rossalie ? Ostatnio widziano słynnego chłopaka w rodzinnym mieście Taylor. Czy to coś znaczy, a może zwyczajne przyjacielskie odwiedziny ? Czekamy na więcej informacji.

Nowa para show biznesu szybko zyskała sobie popularność, portale społecznościowe aż szaleją na ich punkcie. Okrzyknięto ich Haylor. Fanki Harrego nie akceptują jednak jego nowej towarzyszki, młodzieniec w bardzo szybkim czasie stracił ponad trzy miliony followwersów - donosi portal Twitter.

Chyba nikt nie spodziewał się takiego końca . Co było powodem ich końca ? Tego nikt nie wie. Obie strony milczą. To smutne, że Styles postanowił opuścić młodą brytyjkę. Dziewczyna mocno pochłonęła się w branży modelingowej. Coraz to o niej głośniej a świadczy o tym nowa okładka dla magazynu Vogue. Trzymamy kciuki za naszą Rossalie a Harremu życzymy szczęścia w nowym związku. 

XYZ.

Bezwładnie opadłam na podłogę, szczęka zaczęła mi drgać a dłonie same się trzęsły. A co jeśli to prawda ? Nie, nie to niemożliwe. Harry mi obiecywał, co przecież. Pff wdech , wydech, wdech, wydech. Oczy zalały się łzami, Arwena podbiegła do mnie.

- Matko boska, Rose co się stało ?!- spanikowana uniosła mi tułów z ziemi.

- Ha- Ha.. Harry. On , patrz - wskazałam jej na artykuł. Sama poszłam do łazienki a blondynka zajęła się analizą artykułu. Nie wytrzymałam tego, zwymiotowałam raz drugi, trzeci. Rzygam na to. Usiadłam opierając się o wannę, cichutko sobie szlochałam, tak aby nikt nie dowiedział się o moich smutkach. Trzeba być silnym prawda ? Be hard, be strong. Nie mogę tego tak zostawić. Wykręciłam dobrze znany mi numer.

- To prawda ?- pociągnęłam nosem, cholera nie chce żeby wiedział że płaczę

- Heeej, Jezu ty płaczesz ? - przejął się, haha dobre mi halo, przez niego a on głupka zgrywa ? 

- Pytam się czy to prawda ? - podniosłam głos - Czy ty i Taylor to prawda ! - krzyknęłam

- Eeem , yyy . No wyszliśmy kilka razy na miasto. 

- Dobra dziękuję, wystarczy mi - rzuciłam telefon o podłogę. Po czym z hukiem wyszłam z łazienki.

- Jaki frajer, jeju Rose tak mi przykro - wtuliła się we mnie. 

- Daj spokój - machnęłam ręką. - Idę do siebie - szurając nogami rzuciłam się na łóżko. Telefon.

- Halo, Madlen ? Posłuchaj, źle się czuję. mogę wziąć sobie kilkudniowe wolne, wiem wiem sracę na tym ale muszę. - wyprzedziłam ją.

- Huhhh no dobra Rose, przedzwonię. Masz trzy dni. A no i słyszałam o Harrym, domyślam się czym to jest spowodowane. Pani Saint Claire chce z tobą rozmawiać. Przełączam cię ! - wzięłam głęboki wdech

- Rosallie dziecinko, tak mi cię szkoda. Nie przejmuj się, on nie wie co traci. Rób swoje, jesteś dumą dla Brytyjskiego świata mody ! - miło było usłyszeć takie słowa z ust kobiety

- Bardzo pani dziękuję, obiecuję szybko się pozbierać i wracam na castingi . - odłożyłam telefon. Na myśl znowu mi co przyszło.

- No hej - zaczął skruszonym tonem mój przyjaciel, to nie wróży nic dobrego.

- Niall przyjedź, potrzebuję cię. Nie dam rady sama, proszę. - płakałam

- Matko boska Rosie, proszę tylko nie płacz. Zaraz mi serce pęknie. Nie płacz !

- Powiedz mi tylko czy to prawda, Niall nie chcę żyć .

- Ja już sam nie wiem, nikt nic nie wie. Ostatnio w Berlinie mieliśmy spięcie, nie da się z nim normalnie porozmawiać. Nie wygaduj bzdur, Rose. Wiesz, że wszyscy cię kochają, ja cię kocham . - zamilknął na chwilę, po czym odchrząknął. - Posłuchaj, nie wiem co da się zrobić, będziemy jutro w Madrycie, poproszę Paula o małą przysługę. Nie rób głupstw Rossalie ! Zadzwonię za chwilkę. - rozłączył się. Włączyłam telewizor, no nie ! Znowu te zdjęcia. 

- AAAAAAAA !- wrzasnęłam i cisnęłam pilotem o podłogę. Zalogowałam się na Twitterze, uzbierałam w sobie siłę na jednego posta do niego. 

@Harry_Styles seriously ? 

Aby uniknąć odpowiedzi, szybko wylogowałam się z konta. 

- Rose, będę jutro u ciebie. Nie rób głupstw, błagam. Niall xx - przyszedł sms a ja zaszyłam się w mojej sypialni, przykryta po sam czubek głowy. 

*********

Znając mnie, chyba jeszcze nie przyzwyczailiście się do sielanki ? 

*********

LICZĘ NA WASZE KOMENTARZE. Proszę <3 

*********

Fajnie poczytać Wasze opinie na temat mojej pracy, dlatego proszę. 

Doceń mój trud i skomentuj, chociaż durną kropką. " . "