Po wyjściu z łazienki zaczęliśmy się ubierać, nie żeby co ale ja w międzyczasie zdążyłam już założyć bieliznę,a niejaki Harrold Styles dalej katował mnie swoim naturalnym widoczkiem i cały czas się na mnie gapił.
- Ygh Harry możesz przestać ?
- Przestać co ? - obruszył się i udawał zdziwionego
- Przestań
- Ale no co ? Jam niewinny człowiek. Oddycham tylko.
- Przestań się na mnie gapić to po pierwsze a po drugie ubierz się !- Na moje słowa zaczął się ubierać, huuuhh i całe szczęście. Nie wiem co on ma z tym łażeniem nago. W każdym bądź razie bogu dzięki, że dziś mi tego oszczędził. Gdy już się ogarnęliśmy zabraliśmy się za tego TwitCama, no bo w końcu mi obiecał. Położyliśmy się obok siebie na łóżku z laptopem na kolanach. Na szczęście rama łóżka była wygodna, bo przecież bym umarła, a Hazz jak zacznie tweetować to już przecież nie skończy.
- Harreh zaczniesz w końcu robić tego TwitCama ? - zapytałam niecierpliwiąc się. Nie odpowiedział mi, wychyliłam się i zobaczyłam co on wyprawia.
- Ej z czego tak zacieszasz ? - szturchnęłam go w ramię
- Ej obczaj, kochają mnie ! -wypowiedział wpatrzony w monitor jak w obraz
- Tyaaa po czym wnioskujesz ?
" Kochamy Harrego Stylesa " - jeden z trendów. Co jak co, ale zaczęłam się z tego nieźle śmiać.
- Co ci tak do śmiechu ? - zapytał oburzony loczek nie rozumiejąc mojego zachowania. Przemilczałam to, no cóż argumenty dlaczego go kochają :
Jest megasuperprzeseksowny
Ojapierdole omnomnom *.*
Seksiak, Zajebiście się ubiera,
Dobra dupa,
Obczajcie, podobno ma 22 cm !!!
Ma loczki <3
- przeczytałam na głos ledwo powstrzymując się od śmiechu, no cóż widać, że jest bardzo cenionym wokalistą . Eyyy ? Warto wspomnieć, że nikt nic nie dodał apropo jego twórczości. Bardzo konstruktywne wypowiedzi.
- Dobra Hazza ogarnij te swoje 22 cm i włączaj tego TwitCama bo przecież te dziewczyny tam pierdolca dostaną... - zaśmiałam się
- Ej kurwa jakie znowu 22 cm ? Nie rozumiem .. O co chodzi ?
- Nic nic Harry - poczochrałam go po włosach dalej się śmiejąc.
- Ahh te kobiety - cmoknął mnie w policzek. - Dobra, teraz już będzie. Trzy ,cze-ry.
- Hello Directioners !- pomachał Hazza. - W dzisiejszym TwitCamie towarzyszyć mi będzie Ross, no ale ją już chyba znacie - objął mnie i przyciągnął do siebie. Byłam trochę zestresowana, w końcu już oglądało nas czternaście tysięcy użytkowników.
- Cześć dziewczyny - mrugnęłam oczkiem i starałam się być naturalna.
-Jeeej Roos jaka ty jesteś śliczna !
-Wyluzuj dziewczyno, nie ma się czym denerwować. Kochamy Cię !
- Właśnie, ta u góry dobrze gada ! Kochamy Cię !
- A mówiłem że nie masz się czym denerwować ? A więc słuchamy Directioners, macie jakieś propozycje?
- Harry pocałuj Ross !
- Całuj, całuj !
- O widzę, że dziewczyny są bardzo konkretne, już was kocham - wyszczerzył się loczek Spojrzał na mnie zalotnie i musnął moje wargi.
- Yeeaah RossZa kiss !
- Ej no , liczyłam na więcej- Zaśmialiśmy się
- Co to RossZa przepraszam, że zabiorę głos ? - zwróciłam się do fanek
- RossZa to ty i Harry
- Ross + Hazza = RossZa
- Widzisz Ross jakaś ty zacofana, już nawet ja wiem- wypiął się dumnie Harry
- Ty ty Styles... Już nie bądź taki mądry. - pokiwałam mu palcem
- Nie muszę, ja już jestem - przeczesał grzywkę
- Serio ? - udałam zdziwioną.- To skoro jesteś mądry to powiedz mi proszę kiedy mam urodziny . - zachichotałam pod nosem widząc zakłopotanie na twarzy chłopaka.
- Yyy eem noo. - zaczął szukać odpowiedzi po tweetach od fanek, niestety zasłoniłam mu dłonią
- To oczywiste, 7 sierpnia. Oj Harreh Hareeh <3
- No już widzę jakiś ty mądry - wystawiłam mu język. -Paczaj Harry, już nawet Directionerki wiedzą kiedy mam. Wstydź się - udałam obrażoną, założyłam ręce na klatce piersiowej i zrobiłam naburmuszoną minę. Widząc to Harry, posadził mnie sobie na kolanach i cmoknął w policzek.
-Aww jacy wy słodziaśni *.*
- Kiss ! Kiss !
- No właśnie Harry ! Przeproś Rossalie ! - domagał się tłum. Harry chwycił moją twarz w dłonie i czule musnął moje wargi.
- Roooos ! Jak on całuje ?
- No Harry, popatrz popatrz, ktoś nam się tu szczegółów domaga.
- Skromnie mogę rzec, że nie lepiej od niej - wskazał na mnie palcem a ja zakrztusiłam się sokiem.
- Ekhem . Ekhem - kasłałam. COO? Wybaczcie dziewczyny, ale on dzisiaj coś majaczy.
- Ross a może będziesz moim lekarzem co ? - pokiwał zalotnie brwiami
- Domagam się ostrej sceny seksu. omnom *.*
- No raz dwa i jedziemy. !
- Wczuwam seksualne napięcie między wami :3
- Styles, ale lekarstwa na głupotę jeszcze nikt nie wymyślił. Tobie to by się celibat przydał ...
- No siema ziemniaki ! Tweets bez gwiazdy wieczoru ? Panie i panowie. Oto Louis Tomlinson przebywa !- wparował nam do pokoju, rzucił się na łóżko i wtrynił po mojej lewej. No świetnie. Teraz jestem na wprost kamerki. O zgrozzoo.
- Aaaaaa Louie !
- Boże kocham ten TwitCam !
Loui oczywiście przyniósł ze sobą dwie marchewki. Jedną już zeżarł i zdążył mnie wkurzyć tym chrupaniem nad uchem. Chryste ...
- TOMLINSON OGARNIJ SIĘ ! - krzyknęłam
- Ej no ale co ja robię - wygiął usta w podkówkę
- Chrupiesz mi nad uchem ! -walnęłam go poduszką
- ahahahhahahahaha
- omg uwielbiam was !
- No widzicie dziewczyny. Nasz Lou Lou jest tak stary że mu kości chrupią - wyszczerzył się dumnie Harry
- Ty ty ! Gówniarz ! Ja ci dam starego ! A poza tym to + 10 za logikę.
- Yyy o co chodzi ?
- Harry bo wiesz o co mi chodziło, niee ? - uniosłam jedną brew
- No o to, że Lou skrzypi ci kośćmi .
- Mwahahaha *złowieszczy śmiech* - Dobrze, że jesteś chociaż przystojny kotku - pogłaskałam go po policzku, a Tomlinson niemal spadł z łóżka.
- Może mi ktoś powiedzieć o co tu chodzi ???? - oburzył się
-Harreh ty tępaku <3. Ross zirytowała się chrupaniem Louisa, przez to że cały czas przeżuwa te marchewy swoje. :D
- Carrot Boy <3
- Ahhaaaa. - zaczerwienił się Hazza i wybuchnął śmiechem.
- Ej przymulacie. - stwierdził Lou. - Dawajcie jakieś pytania. Mgr. Tomlinson z chęcią odpowie.
- MGR ?! - wybuchnęłam śmiechem
- Of course bitch . Jestem doktorem habilitowanym z Instytutu Marchewkologii w Cansas .-wyrecytował dumny, że zabrzmiało tą "mądrze"
- Zdecyduj się. Doktor habilitowany czy magister ! - zaśmiałam się
-Ja pierdolę, Louis rozbrajasz !
- Haha Lou, Lou, już wiem co będę studiować w przyszłości
-Yyyyymm - podrapał się za głową. No dobra, jestem Inspektorem Instytutu Marchewkologii do spraw rozmnażania i powielania gatunku carotus pospolitus. - razem z Harrym spojrzeliśmy na siebie i jednocześnie przybiliśmy facepalma
- O kurwa. Zgooooon hshshshshsh !
- Keep calm and be Carrot Monster !
- Dobra Lou, ty już lepiej nic nie mów.
- No widzisz, już cię nawet Directionerki uciszają - klepnął go w łeb Harry
- Ooo stary przegiąłeś - obaj zaczęli się nawalać poduszkami a ja miałam chwilę dla fanek.
- Ross jaki jest Harry ? xo
- Hmm jaki jest ? Uwielbiam go. Jest bardzo dobrym człowiekiem. Ma dobre serce, nie pozwoli by w jego obecności komuś stała się krzywda. Jest romantykiem, łatwo się wzrusza. I jestem pewna, że dla rodziny i ważnych osób w jego życiu poszedł by w ogień.
- Rozi uwielbiamy cię.
- Szczęścia ! <3<3
- Styles ! Jeśli ją skrzywdzisz to pożałujesz, dziewczyna złoto !
- Haha obawiam się dziewczyny, że on was nie słyszy. Larry obecnie nawala się poduszkami. - Ej LOUIS ZOSTAW TĄ LAMPĘ ! - wrzasnęłam.
- Co robi ?xx
- Co robi z tą lampą ? :> -No przecież im nie napisze, że ją posuwa i robi dziwne rzeczy. Hahahah on jest niemożliwy. Uwielbiam tego potworka.
- Ymmm nic. Prawie by ją wywrócił, wiecie jaki jest Tommo. - zaśmiałam się. Woohoo udało mi się skłamać. Co jest rzadkością bo ja nie umiem kłamać, coś co łączy mnie z Niallerkiem.
- Co robi reszta mafii ? ;]
- Hmm Zayn pewnie układa włosy, Niall je, a Liam czyta książki - uwielbiam im docinać. mwahahah *.*
Larry dołączył już do mnie. Louie i Harry wymienili jakieś porozumiewawcze spojrzenia a ja za cholerę nie wiedziałam o co chodzi. Od tego momentu Harry patrzy się na mnie TYM swoim seksiastym zielonym spojrzeniem. Również postanowiłam lekko zagrać i oblizałam usta.
- Dobra dobra. Directioners. - Lou przejął laptopa na swoje kolana. - Dj Tommo przejmuje pałeczkę bo nam tu zaraz dojdzie do brutalnej sceny gwałtu. Ołkej my bitches. To co dobre zawsze się kończy. Tych dwoje już zostawiamy, a ja tu ich zaraz odwiedzę z kamerką - szepnął
- EJ słyszałem ! - wakrnął Harry odrywając się od moich ust, po chwili jednak znowu w nie powrócił.
- W każdym bądź razie.Jeśli dalej chcecie podziwiać zajebistość Wielkiego Louisa Tomlinsona zapraszam jutro na mojego TwitCama ! Ta ta . Opanujcie emocje. Starczy mnie dla każdego.
- Louuu <33333
- Hahaha uwielbiam twoje teksty !
- Razisz zajebistością, aż założę okulary
- Haha jesteście niemożliwe, dobra dziewczyny. To ja już zostawiam tych dwojga a was żegnam. Bye bye !- pomachał im jeszcze do monitora i delikatnie go zamknął.
- No i jak ich nie kochać ? <3
- One Direction Infection !
- Swagg Gangsa from Doncasta !
-Najlepszy Twit ever ! :**
- DZIĘKUJEMY !
- Dobra Lou ,a teraz wypad - wyszczerzył się Harry całując moją szyję
- Nie Loui ! Nigdzie nie idziesz ! Wiem jak to się skończy !
- Cholera kogo słuchać. Nie wiem co robić - łaził nerwowo po pokoju
- Najlepiej wyjdź - wymamrotał Hazza
- Nie, zostań -dopowiedziałam po chwili.
- Liiii-am raaatuj. - krzyknął Lou
- Louis chodź na dół - zwołał go Daddy. Tommo wyszczerzył się i szybko wybiegł z pokoju.
- Hazza coś ty taki napalony ? - zapytałam kiedy przygnieździł mnie swoim cielskiem .
- Mmm no a jak przy tobie nie być ?
- Harry ogarnij się - puknęłam go w czoło
- Ejjj nooo. Nie ma tak - wystawił mi język i poczochrał włosy
bosskie xD *.* Daleej <3
OdpowiedzUsuńHahah xd Świetne xD Kocham te romantyczne sceny *______*
OdpowiedzUsuńNoweee nareszcie booskie!
OdpowiedzUsuńHaa myslałam że się nie doczekam ! Świetne!
OdpowiedzUsuńZacieszający Harry jest meega!
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY ! Pragne więcej ♥
OdpowiedzUsuńboskie kocham to opowiadanie :***
OdpowiedzUsuńawwwh ;* potrzeba sceny +18
OdpowiedzUsuńKocham to <333333333
OdpowiedzUsuńPowiedz kiedydoasz nastepny, bo ja jestem od tego uzależniona i codziennie wchodzę ;)
Noo kiedy scena +18?
OdpowiedzUsuńJA CE KOLEJNĄ CZĘŚĆ PLOSE
OdpowiedzUsuńALE SWEEETAŚŚŚŚNNNYYY IMAGIN :**** <3333 xoxoxoxox
OdpowiedzUsuńTo nie imagin to XXV część opowiadania. xD xx
UsuńWłasnie :D
UsuńBoooski ;*;*
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 ;))
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych, może jakiś mały rewanżyk? :)
http://wemakeupthenwebreakupallthetime-1d.blogspot.com/
PROSZE BŁAGAM BŁAGAM DODAJ KOLEJNĄ CZĘŚĆ
OdpowiedzUsuńEj no! Kiedy następny? :c xx
OdpowiedzUsuń