29 września 2012

Rozdział czwarty

Harry : Otóż, hrabia Styles zabrał zabrał pannę Hamilton w urocze miejsce, zwane wówczas dachem by powiedzieć jej co na prawdę czuje ... 
W momencie moje oczy zaszkliły się. Nie zdawałam sobie sprawy, że tak na prawdę tyczy się to nas.Wzrok chłopaka utkwił w moich oczach. 
Rossalie : Harry pewnie, że tak . - przytuliłam się do niego. Teraz w końcu wiedziałam na czym stoimy.Nie, nie chodzi o dachówkę ale o to, że w końcu jesteśmy razem.
Harry : Cieszę się Ross, nie wiesz jak bardzo. - Musnął moje wargi delikatnie. Po chwili rozdzieliliśmy się.
Rossalie : Harry, ale tu pięknie, dziękuję za wszystko. Ale czy możemy już wracać ? - wiedziałam, że całowanie na wietrze dobrze nie wróży. Od razu w kąciku ust poczułam nieprzyjemny chłodek, ygghh to zimno..Kątem oka zobaczyłam, że chłopak też się z czymś zmaga.
Rossalie : Też masz ? - wybuchnęliśmy śmiechem kierując się w stronę okna. Wskoczyłam pierwsza. Pozostałą czwórka chyba się nie do końca zorientowała, że już wracamy. Swiniaki jedne podsłuchiwały nas. W każdym bądź razie miny mieli nietęgie.
Zayn : No i co dzieciaczki, było już buzi buzi ?- pokiwał brwiami
Harry : A nie widać ? - koniuszkiem języka wskazał zainfekowany kącik.
Zayn : Ojej, dziwnym trafem oboje macie w tym samym miejscu ...
Harry przyciągnął mnie do siebie, objął
Rossalie : Tak jesteśmy razem, zadowoleni ?!
Idioci zaczęli skakać po pokoju, Louis rzucił się Harremu na szyję.Piosenka brzmi " American Idiot ", chyba napiszę do Green'sów o zmianę nazwy. "BritIrlandIdiot" zdecydowanie bardziej pasuje .Było już późno.Jutro w końcu zakończenie roku. Coś mi się wydaje, że będą to najlepsze wakacje mego życia.
Rossalie : Dobra, to ja się już będę zbierać
Harry : Będę po ciebie jutro o 9.30 . 
Rossalie : Ale po co Hazza ?
Harry : Nie wiem czy wiesz, ale chodzę z tobą do klasy ...
Rossalie : Aha no tak, faktycznie . Chryste
Harry : Mów mi Harry ... 
Rossalie : Głupku, kocham i żegnam - dał mi buziaka w usta, po czym odprowadził pod dom, który jak się okazało stał przecznicę dalej.. Nie wiem w jakim świecie ja żyłam wcześniej, no tak Rossaliada . No ale żeby nie wiedzieć gdzie mieszka Harry ? Już się nie dziwię czemu jestem uznawana za nudziarę, ale obiecuję. To się zmieni.
Oczami Harrego
Wooho, co mogę więcej dodać ? Aha, no tak. Coś mi się wydaje że to będą epickie wakacje. Na na na yeah yeah - Boże Styles przestań do siebie śpiewać .. Chcę aby w tym dniu Ross poczuła się wyjątkowo, mamy w końcu niezłą niespodziankę.
Oczami Zayn'a
Ale fajnie, że Harry sobie kogoś znalazł, w sumie to nie kogoś, bo brzmi tak obojętnie. Rossalie wydaje się być bardzo fajna, no i może ktoś w końcu wyleczy Harrego z jego kilku nawyków. 
Oczami Niall'a
Coś mi się wydaje, że jutro Rossalie będzie w niezłym szoku, ale tego dowiecie się już jutro. To co zaplanował Harry to jest coś ..  aww. dobra, bo jeszcze coś wygadam. Idę coś zjeść, sayo.

Oczami Rossalie
Jejuniu ciekawe co te głupki tam teraz robią ... Mam nadzieję, że się nie pozabijają. A teraz idę się położyć. O SMS od Hazzy 
- Dobranoc kochanie, obym ci się przyśnił, Harry xx.- Ten to dopiero umie zdemotywować
- Chcesz, żebym miała koszmary ? Ross :*
- Średniośmieszne kochanie, kocham i branoc <3 Harry
I z bananem  większym niż w teledysku LWWY zasnęłam.
Oczami Harrego
Harry : Zayn, weź przycisz ten telewizor, próbuję spać .
Zayn : Ee .. nie no zaraz dowiemy się kto jest prawdziwym ojcem Pablito ! 
Harry : Ehh te twoje opery mydlane, no dobra, ale nie do późna - zmęczony opadłem na poduszkę... 
Oczami Rossalie
Obudziłam się stosunkowo wcześnie, w końcu chcę dobrze wyglądać. Skoro mam pojawić się u boku Harrego.A właściwie o ile pokaże się ze mną publicznie. Nałożyłam lekki makijaż, podkręciłam lekko końcówki włosów. Wyszykowałam się i byłam gotowa do wyjścia. O 9:26 zadzwonił do mnie Harry, że jest już pod domem. Zabrałam torebkę i czym prędzej wyszła,. Nikogo nie było.. Stał tylko czarny samochód z przyciemnianymi szybami. Zadzwoniłam do Hazzy.
Rossalie : Kochanie gdzie ty jesteś ? - Rozłączył się szybko, yy co jest ? Nagle szyba samochodu zaczęła zjeżdżać w dół.Ujrzałam tam nikogo innego jak Harry. Ahh.. wyglądał to on mega seksownie, no przynajmniej popiersie. Czarne Ray Bany, artystyczny nieład na głowie, wystawiony łokieć podtrzymujący ciało ah no i ten zniewalający uśmiech.Gdy zbliżyłam się do auta to jak najprawdziwszy gentelmen wysiadł z auta.
Harry : Wyglądasz pięknie, jak gwiazda. Awww - otworzył drzi i wsiadłam, również za mną zamknął i wsiadł do auta
Rossalie : Hazza co we mnie z gwiazdy ?
Harry : Jak to co ? Lśnisz.. błyszczysz i oświecasz zaciemniony świat 
Rossalie : Harry ty słodziaku . 
Harry : A właśnie, mam coś dla ciebie. - wyjął z kieszeni identyczną parę okularów
Rossalie : Woo teraz masz rację, oboje wyglądamy jak gwiazdy. Kochasz mnie ?
Harry : Pewnie, że tak. Nie wiesz anwet jak . 
Rossalie : Nie będziesz się mnie wstydzić ?
Harry : Bredzisz . Nie powstydę się Ciebie nigdy. 
Podjechaliśmy pod szkołę nowiusieńkim autkiem Hazzy. Było mi już jakoś lepiej na duchu.
Oczami Harrego
Postąpiłem jak gentelmen, wyprowadziłem moją Ross... ahh jak too pięknie brzmi MOJĄ.Wyszliśmy i od razu staliśmy się głównym tematem rozmów
Oczami Rossalie
Na co oni się tak patrzą ? W sumie to nie zwracałam na nich uwagi, Harry przyciągnął mnie do siebie, wziął pod ramię i wyszeptał 
Harry : Będzie dobrze kochanie, już po wszystkip
Rossalie : Już się nie denerwuję . - w tle słyszsałam wiele szmerów. " Woo Ross jest ze Stylesem " , "Puściła się pewnie" .. Ehh nie przejmuję się tym. Harry jest przy mnie. A poza tym mam jeszcze Saidy i chłopców. Zobaczyłam Say w tłumie. 
Rossalie : Czeeśc Sayy ! - przytuliłam się do przyjaciółki
Saidy : No cześć szczęściaro, zacnego masz męża 
Harry : Uszanowanie wielmożna. 
Saidy : Tylko dbaj mi tu o nią chłopie.. Bo jak co to ja cię dojdę . 
Harry : Hahaha zawsze spoko, zajmę się Roos jak najlepiej potrafię, no i w końcu od czego się ma Liama . 
Rozdanie świadectw skończyło się. Harry cały czas trzymał mnie za rękę, przedstawiał swoim znajomym. Nagle szybko zniknął a na auli głównej zaczęła lecieć przygrywka do One Thing. Wszyscy się tam zebrali, no to ja też. Jezusie... te głupki tam są .Stałam sobie w drzwiach i oglądałam co te wariaty tam wyprawiają.Mmm wyglądali wybornie, jak na szlachtę przystało.Hazza szalał z Zaynem po scenie, Niall robił te swoje słynne na całego You Tuba podskoki, Liam jak zawsze wczuwał się w tekst a Lou.... No właśnie co Lou ?!. Louis stoi i się gapi w jakąś dziewczynę. Dobrze, że mało się udziela bo by był niezły skandal, Hazza i Liam w momencie zaczęli odwracać od niego uwagę, a udało im się to perfekcyjnie.O MÓJ BOŻE. ON GAPI SIĘ NA SAIDY ! AAAAAAA.
Oczami Louisa
Tak wiem powinienem śpiewać ... ale zapomniałem tekstu. Ta dziewczyna jest ... aww. Mój typ i to zaawansowanie.No i w dodatku ma sukienkę w paski ..Wooho muszę od Ross wziąść do niej numer. Heheh zaraz zaraz.. Lou masz mikrofon masz władzę.. No i zabrałem głos . Na szczęście chłopaki przystopowali.
- Eeee. przepraszam, że przerywam ale .. 
Chłopcy spojrzeli na mnie jak na popierdzielonego.
- Mam prośbę, dziewczyna na którą patrzę i ona o tym wie proszona jest o ... - Ani drgnęła, uśmiechnęła się. W momencie Ross porwała ją za sobą, byłem już pewny, że się uda.
Oczami Rossalie
Ej ej Say, chodź Louis chce Cię poznać .
Saidy : Ej nie, bo teraz jakiegoś przystojniaczka tam na scenie obczajam 
Rossalie : Wariatko, to jest właśnie Louis ... 
Saidy :Ten ? Ten z One Direction ?
Rossalie : Boże dodaj mi siły ... - wzięłam wdech i wybuchnęłam śmiechem . - Saaay tak to ten, zaraz Cię z nim zapoznam.
Rossalie Hamilton proszona o podejście na scenę ... - rozmył się dźwięk w moich uszach. Zamarłam ...
___________
A więc pojawiła się już czwóreczka, proszę pisać co o niej sądzicie . ; )) 
Pamiętajcie -> Od was zależy kiedy pojawi się kolejna część : ))

13 komentarzy:

  1. Zajebisty czekam na następną część

    OdpowiedzUsuń
  2. O jezusie najslodszy! To jest wybornee <3 Love it!

    OdpowiedzUsuń
  3. "Ej nie, bo teraz jakigos przystojniaczka tam na scenie sobie obczajam " to mnie mega rozwalilo XD Ale tekscior! Wogole ten rozdzial jest mega zajefajny:-P

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG!!!
    Jesteś BOSKA:D
    Dawaj next szybko, bo nie wytrzymam i normalnie zniosę jajko!!!
    xP

    OdpowiedzUsuń
  5. rozdział kosmos :) już nie mogę się doczekać wakacji w ich wykonaniu i liczę na Louisa i Saidy :]

    OdpowiedzUsuń
  6. chcemy więcej <3 boskie
    ja bym tu dodała coś +18 hahahah :D

    OdpowiedzUsuń
  7. no ja Cie po prostu kocham. ! < 33
    Zajebiaszcza ta czworeczka ! ^^
    A niektore momenty to mnie normalnie rozwalaja . xd widac ze pisanie to Twoja pasja . ; *
    do nastepnego . ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietny swietny boski boski niesamowity baaaaaardzo mi sie podobało nic dodać nic ująć. Czekam na nastepny mam nadzieje ze bedzie szybko ;-D :-*

    OdpowiedzUsuń
  9. jest meeeego ! <33333
    dawaj następny <3 !
    kc Mrs. Styles <3 !!!!! :* :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zacny imagin moja droga milordzino czekam na kolejną część :-* xxx.

    OdpowiedzUsuń
  11. ueueueuueueeue say i louis, rosse i harry! kurde zajebiście! podoba mi się już. ciekawe co w następnych? :')

    OdpowiedzUsuń